piątek, 8 lipca 2016

Rozdział 14

Po powrocie z LA moje życie nabrało tempa. Czas do zakończenia drugiego roku studiów zleciał tak szybko, że sama się zdziwiłam. Dzielnie znosiłam docinki Justine i towarzystwo Victora, ale nie podobały mi się zmiany w moim wyglądzie. Przybrałam nieco na wadze, a mój brzuch zrobił się troszkę wypukły. Zrobiłam test ciążowy, a później jeszcze USG i dowiedziałam się, że jestem z ciąży. Z Rylandem. Do tej pory nic mu nie powiedziałam, bo chciałam zrobić to osobiście, nie przez telefon.

Tego dnia wybraliśmy się całym rokiem do klubu opić rozpoczęcie wakacji.
- Daisy, czemu nie pijesz? Boisz się wpadki z którymś z moich kumpli? - rzuciła złośliwie Justine.
- To zupełnie inny powód. - odpowiedziałam. - Z resztą, sama nie wiem co tu robię. - wstałam z krzesła. - Biorę roczny urlop dziekański i wyjeżdżam do LA. - wyszłam z klubu, a zdziwiona Nina za mną.
- O co chodzi? Czemu ja nic nie wiedziałam? - spytała.
- Dopiero niedawno sama się dowiedziałam, że jestem w ciąży, więc nie bądź zła, że nic nie powiedziałam. - przytuliłam się do niej.
- Już dobrze Daisy. Nic się nie stało. - odparła.
Cieszę się, że ją mam. Jest jedyną osobą, na której mogę polegać.
- Będę tęsknić. - szepnęłam.
- Ja też. - rozpłakałyśmy się obie.
Ta rozłąka będzie trudna...

Wieczorem położyłam się do łóżka i napisałam do Katherine, czy będę mogła u niej zamieszkać na jakiś czas, gdy będę w LA. Zgodziła się, więc z samego rana wybrałam się na samolot. Zostawiłam u niej walizkę i poszłam do ukochanego. Zapukałam do drzwi, które sekundę później otworzył Ry.
- Ryland, jest coś o czym powinieneś wiedzieć... - zaczęłam. - Będziesz tatą.

3 komentarze:

  1. Ale to się wszystko szybko potoczyło!
    Myślę, że Ry nie będzie zadowolony...
    Czekam co dalej z Daisy.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjny rozdział ^.^
    Dlaczego urwałaś w takim momencie? Dlaczego?! Dawaj szybko next, bo nie wytrzymam ;-;
    Take care,
    Rebel Yell

    OdpowiedzUsuń
  3. Nominowałam do LBA :)
    http://the-story-of-ourlove.blogspot.com/2016/07/poraz-kolejny-nominacja-do-liebster_14.html

    OdpowiedzUsuń